popieram, ale akurat komandor speed się czasem odezwie

chyba glupi jestes, Lobo11 ma 4x wiecej pktow niz wy razem wzieci, i wiele razy mi pomogl, szczegolnie na poczatku gry, dostarczajac surke. Jak ty tiger robisz takie rebelie by doswiadczonych graczy wywalac, to albo zrob porzadny przewrot i pozbac sie mnie i Lobo11, albo zaluz sobie wlasny sojusz, bo ani jedno ani drugie na razie ci nie wychodzi.

Juz kiedys pisalem,ze ja wiem,ze jestem glupi,gorzej tylko,jesli jest ktos glupi,a o tym nie wie,ten jest super glupiem ;)Poza tym punkty jeszcze nic w sojuszu nie zdzialaly .Pomoc idywidualna nie wchodzi w rachyube,jesli jest sie w sojuszu,pomaga sie wszystkim.Jak bys sie nazwal na podstawie swojej wypowiedzi nazywając mnie glupkiem?ja wiem,a ty?Aha,jeszcze jedno...Ten sojusz jest tak samo moj,jak i Twój,wiec mam prawo wyrazac swją opinie na jego temat.Chyba,ze Frohike zabierze mi range,to bedzie nieco inaczej,ale i tak bede jego czlonkiem.Wiesz...nazywajac kogos glupkiem,albo jak nazwales w wiadomosci do mnie na OGame niektorych czlonkow''reszta gnojkow''to ja ci powiem-WYHAMUJ,bo naprawde 50% sojuszu nie moze cie zniesc.

moim zdanie nie powinniśmy ich usówać. to ze podnoszą na staty, choć tylko teoretycznie to i tak działa na naszą kozyść.

To nie dziala na nasza korzysc,bo np.Komus zachce sie wojny,zeby mial rowne szanse,a jest w statach na podobnym top,jak my,majzwyczajniej w swiecie wybiera nas.Nasz sojusz jest na 20 ktoryms miejscu,ale zeby zawojowac i miec te rowne szanse,musielibysmy powalczyc z jakas aka.Jesli chodzi o sama organizacje to nasze statystyki klamią,jak malo ktore,tak klamia,ze lepiej goralowi uwierzyc w pogode,niz w zaangazowanie naszych czlonkow w zycie sojuszu.Ludzie ktorzy te statystyki stanowia,nic z nich nie ma,tylko wlasnie punkty.Kazdy ma nad nami przewage z tej prostej przyczyny,ze nie dzialamy jako sojusz,kazdy gra na wlasna reke.
Mam nadzieje,ze sie ze mna zgodzicie,najwyzej tylko jedna osoba postawi weto tej wypowiedzi,tylko ze zamiast sie klocic,to lepiej wziasc sie do roboty i dzialas razem w grupie.

O to chodzi,ze Ascha nauczylem,lub dowiedzial sie ode mnie wielu rzeczy na temat ogame